- Uwaga
-
- Folder nie istnieje lub nie zawiera plików graficznych
2 października każdego roku jest wyjątkowym dniem.
Dlaczego?
Albowiem solenizantami w tym dniu są nasi Aniołowie Stróżowie... Tak, to Dzień Anioła Stróża.
Każdy człowiek - bez względu na wyznawaną wiarę - rodzi się z przydzielonym mu Aniołem Stróżem (każde państwo świata również ma własnego Anioła Stróża). Co ciekawe, każdy jeden Anioł Stróż jest inny - zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i o swoje możliwości duchowe. Człowiek rodzi się z określoną pojemnością duchową (daną przez Ojca-Stwórcę) i ma obowiązek rozwijać tą duchowość, która polega na niczym innym, jak na uczeniu się rozmowy (mówienia i słuchania) z Bogiem - w tym także codziennej walce z szatanem i swymi słabościami (wykorzystując do tego cały wachlarz możliwości duchowych, jakie Ojciec pozostawił każdemu człowiekowi: m.in. powinniśmy obcować z trzema Kościołami Świętymi - Zwycięskim w Niebie, Oczyszczającym się w Czyśćcu i Walczącym na ziemi - czy wykorzystywać ogromny rynsztunek duchowy, jaki mamy do dyspozycji: Charyzmaty i Dary Ducha Świętego, Sakramenty Kościoła, Pismo Święte, Różaniec Święty, Szkaplerz i wiele innych). Dlatego to, na ile człowiek odczuwa wyjątkowość swojego Anioła - czy Anioła innej osoby - jest silnie uzależnione od stopnia rozwoju jego pojemności duchowej, a to uwarunkowane jest oddziaływaniem łaski (którą zsyła Bóg), chęciami danego człowieka - wiadomo, jeżeli się czegoś nie chce, to nie da się tego zrobić - bądź uwarunkowane to może być czyjąś modlitwą (a więc staraniami innej osoby, która wyprasza określone łaski dla człowieka, którego darzy miłością).
Nie tylko Anioł Stróż jest niepowtarzalną istotą we wszechświecie...
{imageshow sl=3 sc=1 /}
Czekanie….
Jedna siostra tak na wyjazd szybko się pakowała,
Że potem na stacji dwie godziny czekała.
A ponieważ torebkę nie lada miała
Po drodze do jej noszenia wszystkich angażowała.
Po wielu przygodach, na stacji czekając
I na przyjazd pociągu nadziei nie mając.
Z czekania na pociąg zrezygnowała,
Bo nie tego dnia jechać miała.
Ciut świt na stację wyjechawszy
Kolację na peronie ze smakiem zjadłwszy.
I z taxi przed domem się wyłania
I mówi: „dość miałam tego czekania!”
Pierwsza zaspała.
Druga zaspała.
Trzecia zaspała.
Czwarta zaspała.
Piąta zaspała,
bo...
książkę do późnnej godziny czytała